Gdy w roku 1993 dokonał się tak zwany „aksamitny rozwód” pomiędzy Czechami a Słowacją, która stała się samoistnym podmiotem stosunków międzynarodowych, uwidoczniły się problemy na tle narodowościowym, które nigdy nie zostały w pełni rozwiązane. Nowy stan prawny (wyodrębnienie się z Czechosłowacji Słowacji) zaważył na tym, że ta młoda republika musiała uporać się z trudnym problemem w stosunkach wewnętrznych pomiędzy obywatelami swojego państwa. Wyzwanie było o tyle wymagające, że Słowacy, nie licząc okresu autorytarnych rządów Tisy, nigdy nie posiadali swojego państwa.
Palącym zadaniem dla Republiki Słowacji stała się kwestia uregulowania statusu mniejszości węgierskiej, która stanowi około 8,5% populacji niewielkiego przecież państwa słowackiego[1]. Należy jednak postawić pytanie, co oprócz liczebności Węgrów determinuje problem w stosunkach narodowościowych na Słowacji. W niniejszej pracy szczególny nacisk położony zostanie na rozmieszczenie ludności węgierskiej w granicach terytorialnych Słowacji, które wpływa na istotę kwestii węgierskiej we wzajemnych stosunkach Słowacji z Węgrami i powoduje, że jest ona permanentnie obecna w słowackim dyskursie politycznym. Uwaga będzie także zwrócona na opisany w publicystyce słowackiej „kompleks węgierski”, który rzutuje na żywotność debaty o słowackich Węgrach.
Politykę słowacką w kwestii węgierskiej determinuje „potrzeba wroga”, za którego niemal wszystkie rządy słowackie od 1993 roku uznały właśnie Węgrów. W myśl polityki władz są oni „wrogiem suwerenności” Słowacji, jak również jej niepodległości i granic, w których ukonstytuowało się państwo słowackie. Pochylając się nad kwestią węgierską, nie sposób nie zwrócić uwagi na budowę państwowości słowackiej w oparciu właśnie o antywęgierskość. Dzieje się to zarówno na poziomie politycznym, jak i społeczno-kulturowym.
Podstawą niezgody pomiędzy Słowakami a mniejszością węgierską w republice pozostają przede wszystkim kwestie terytorialne oraz językowe. Fakt braku uregulowania owych zagadnień w latach 90. zaważył na tym, iż problem w bilateralnych stosunkach pomiędzy Bratysławą a Budapesztem obecny jest do dziś.
Permanentna obecność kwestii węgierskiej w polityce słowackiej
Potencjał ludnościowy mniejszości węgierskiej w krajach Europy Środkowej sprawia, że jest ona podmiotem politycznym, którego rządy państw nie są w stanie zignorować. W przekonaniu samej mniejszości węgierskiej stanowi ona częstokroć przedmiot dyskryminacji. Sami Węgrzy najczęściej wymieniają Słowację, Rumunię i Serbię jako państwa, w których odczuwalny jest przez nich ucisk ze strony narodów większościowych (Zenderowski, 2007: 253). Nie powinno to dziwić, jako iż właśnie w tych państwach europejskich mniejszość węgierska jest najliczniejsza.
Percepcja węgierska, a więc poczucie odrębności i dyskryminacji koresponduje z postrzeganiem państw i narodów, w ramach których mniejszość ta funkcjonuje. Jak zauważa Radosław Zenderowski: „Kwestia węgierska na Słowacji stanowi synonim swego rodzaju apartheidu, w znacznej mierze dobrowolnego. Chodzi o wycofanie się mniejszości narodowej z uczestnictwa w życiu politycznym całego państwa i koncentrowanie się na problemach samej mniejszości. Efektem jest silna etnicyzacja polityki i deformacja systemu politycznego” (tamże: 253).
Istotnym jest tu niewątpliwie postawienie pytania o przyczyny takiego stanu rzeczy. Co więc w ogóle sprawia, że kwestia węgierska jest stałym elementem w prowadzeniu polityki słowackiej? Wskazanie wyłącznie na rządy w Słowacji partii nacjonalistyczno-populistycznych w latach 1993-1998 byłoby uproszczeniem, wyrwaniem problemu z szerszego kontekstu.
Wśród źródeł obecności kwestii węgierskiej w polityce słowackiej należy wskazać na dwa najważniejsze. Po pierwsze – kwestia obecności na terytorium Słowacji mniejszości węgierskiej, która stanowi obecnie około 8,5% populacji niewielkiego przecież narodu słowackiego[2]. Liczebność nie jest tu jedyną determinantą. Istotny jest także charakter rozmieszczenia ludności węgierskiej, która na części terytorium Republiki Słowackiej stanowi większość. Co więcej, tereny te sąsiadują z państwem węgierskim. Sprawia to, że przez część Węgrów granica administracyjna pomiędzy oboma państwami uznawana jest za sztuczną i niesprawiedliwą.
Mapa 1
Rozmieszczenie mniejszości narodowych na terytorium Republiki Słowackiej (Kolorem żółtym zaznaczono mniejszość węgierską, na terytoriach, gdzie stanowi ona ponad 50% ludności)
Źródło: L. Ilic (2013), Ethnic Map of Slovakia, According to the 2011 Population Census, commons.wikimedia.org <https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/c/c2/Slovakia_2011_Ethnic.png> [dostęp 16 lipca 2020].
Drugą z determinant obecności kwestii węgierskiej w słowackiej polityce narodowej jest kompleks antymadziarski, zakorzeniony w słowackiej kulturze, która swój rozwój fundowała na antytezie kultury węgierskiej (zob. Chmel, 1999: 21).
Co jednak stanowi esencję owego antymadziarskiego kompleksu? Rudolf Chmel stara się ją wytłumaczyć w ten sposób: „Co najmniej od czasów romantyzmu utarło się (…) przekonanie, że to, co nie jest słowackie, tylko europejskie, czeskie a zwłaszcza węgierskie, stanowi obcy pierwiastek, z którym należy walczyć. Podsycano tym samym poczucie narodowego zagrożenia i izolacji” (Chmel, 2014: 102).
Ideolodzy słowackiego nacjonalizmu z Martina definiowali słowackość właśnie w opozycji do węgierskości (tamże: 102-103). Od Traktatu z Trianon, gdy mniejszość węgierska znalazła się na terytorium południowej Czechosłowacji narastało napięcie spowodowane możliwością odłączenia się południa Słowacji. Po dziś dzień, jak dowodzi Chmel, „w świadomości Słowaków obawa przed odłączeniem południa Słowacji jest na tyle silna, że nagminnie generuje polityczne konflikty” (tamże: 108).
Węgrzy jako „potrzebny wróg” słowackiej suwerenności
Aksamitny rozwód pomiędzy Czechami a Słowacją pozbawił Słowaków możliwości budowania swojej tożsamości na wrogości wobec Czech, które przecież zdecydowały się pozwolić Słowakom na budowanie własnej państwowości. Po utworzeniu niepodległej Słowacji, jak zauważa R. Zenderowski, „część polityków słowackich nie myślała (…) w kategoriach jak rządzić, lecz przeciwko komu rządzić”. Znalezienie naturalnego wroga nie stanowiło, wobec siły węgierskiej mniejszości na południu Słowacji, problemu. Słowackie społeczeństwo samorzutnie już skłonne było w Węgrach widzieć zagrożenie dla swojej suwerenności i chętnie przyjmowało polityczny dyskurs antymadziarski (Wolff-Powęska, 2000: 15-16).
Dodatkowo wrogość skierowaną w kierunku Węgrów potęgował fakt, że mniejszość węgierska w Czechosłowacji popierała utrzymanie federacji. Węgrzy stali bowiem na stanowisku, że ich prawa będą lepiej respektowane w państwem federacyjnym Czechów i Słowaków niż w słowackim państwie narodowym (Leff, 1997: 164).
Słowacy tworząc swoją państwowość, po raz pierwszy (pomijając epizod satelickiego Państwa Słowackiego z czasów II wojny światowej) stali się narodem większościowym wobec Węgrów. Doszło zatem do odwrócenia sytuacji. Do tej pory to Słowacy czuli się mniejszością w ramach Czechosłowacji, teraz zaś sami mieli doświadczyć zmiany ról. Sytuacja taka sprzyjała wielce kształtowaniu się na Słowacji nastrojów nacjonalistycznych. W psychice narodu słowackiego zarysowała się szansa wzięcia „odwetu” za (jak tego chciała państwowa propaganda) „tysiąc lat ucisku narodowego” i „kilkadziesiąt lat systemowej i brutalnej madziaryzacji” (Mésároš, 1991).
Budowa historycznej pamięci Słowaków na bazie antywęgierskości
Słowacy uzyskawszy swoje państwo podjęli próbę rekonstrukcji własnej historii narodowej. Wskazuje się jednak, że słowacka historiografia w okresie po 1993 roku pozbawiona była często obiektywizmu i krytycznego spojrzenia badawczego, a częstokroć służyła za to budowie propagandy państwowej, której ofiarą nierzadko padała mniejszość węgierska (Mannová, 2004). Historiografia słowacka bazowała na podręcznikach emigracji politycznej, która z sentymentem odnosiła się do Państwa Słowackiego Tisy. Korzystano także z komunistycznych opracowań z tym zastrzeżeniem, że – jak zauważa Radosław Zenderowski: „pojęcie konfliktu klasowego po prostu zastąpiono konfliktem narodowościowym” (Zenderowski, 2007: 262).
By jednak uchwycić specyfikę postrzegania historii na Słowacji, warto wskazać że tamtejsi intelektualiści doby komunizmu odwoływali się także do słowackiej kwestii narodowej. Ladislav Novomesky rozważając miejsce komunizmu w słowackim postrzeganiu narodu pisał: „komunizm słowacki stanowi kolejny fundament naszych narodowych wysiłków”, a „ideologia komunistyczna w słowackiej wersji nie jest ideologią jednej partii, ale całego narodu” (cyt. za Chmel, 2014: 238).
Coraz silniej eksponowany był słowacki romantyczny mit o plebejskości, ludowości i pracowitości narodu słowackiego, podtrzymywany zresztą przez literaturę, sztukę, film, muzykę i folklor w dwudziestym stuleciu. Przekazowi temu przeciwstawiono mit o Węgrach – narodzie panów, fatum słowackiej polityki i śmiertelnych wrogach słowackiej państwowości[3].
Po stronie węgierskiej odradzał się natomiast mit „krzywdy” wyrządzonej „wielkiemu narodowi węgierskiemu” w 1920 roku w Trianon. O Słowacji nie mówiono inaczej jak „Górny Kraj” (Zelenák, 2005). Było to sprzężenie zwrotne wobec słowackiej podbudowy ideologicznej kreowanej, czy raczej odnawianej w latach 90. ubiegłego stulecia.
Takim sposobem kwestia węgierska coraz bardziej sytuowała się w centrum polityki słowackiej, począwszy od momentu kiedy Republika Słowacka wyodrębniła się z federacji czechosłowackiej, osiągając punkt kulminacyjny w połowie lat 90. Próbując oddziaływać na naród słowacki i jednocześnie mobilizując społeczeństwo, politycy słowaccy do realizacji własnych celów politycznych posługiwali się historycznymi resentymentami antywęgierskimi. Węgier stawał się synonimem wroga. Tym, którzy nie godzili się na takie dictum przylepiano etykietę „hungarofilów”, co dyskredytować miało ich w oczach słowackiej opinii publicznej (Zenderowski, 2007: 262).
Węgrowie ex definitione uznani zostali za tych, którzy nie mogą być wierni Republice Słowackiej, są więc w ramach nowego dogmatu „walki narodowościowej” elementem potencjalnie wywrotowym w kraju, który od dawna „należał się” Słowakom. Coraz częściej zaczęto więc szerzyć oskarżenia o węgierskim dążeniu do secesji, odwołując się do historii i bolesnego dla Słowacji arbitrażu wiedeńskiego z 1938 roku, kiedy to Węgry zajęły południową Słowację (Leff, 1997: 163). Historyczna wrogość Słowaków wobec Węgrów została na nowo wzniecona przez populistycznych polityków.
Kwestia węgierska w słowackiej debacie publicznej
Odwołując się do wcześniej cytowanych fragmentów esejów Rudolfa Chmela, należy zauważyć, że stosunek Słowaków do Węgrów w latach 90. ubiegłego wieku był zdeterminowany poprzez konkretne obawy. Pierwszą z nich, artykułowaną często w dyskursie politycznym była obawa o integralność terytorialną państwa – zakorzeniona w świadomości zbiorowej Słowaków, którzy uzyskali swoje własne państwo. Po wtóre, Słowacy niepokoili się o los swojego języka, zwłaszcza na terytoriach, które zamieszkiwały zwarte grupy węgierskiej mniejszości. Pytania jakie się pojawiały dotyczyły tego, czy Słowacy nie zostaną zasymilowani przez ludność węgierską na południu kraju lub też zmuszeni do przesiedlenia się w głąb kraju, gdzie dominuje żywioł słowacki (Kiss, 1995: 53-57).
Słowackie obawy były artykułowane w przestrzeni publicznej, jednakże nie kończyły się jedynie na debacie, przyjmując (zwłaszcza za rządów Vladimíra Mečiara) formy irracjonalnych fobii. Stan jaki wytworzył się po obu stronach granicy słowacko-węgierskiej należałoby określić wręcz jako epizod lękowy obydwu stron. W odpowiedzi na dyskurs słowacki Węgrzy starali się nagłaśniać problemy własnej mniejszości na łamach międzynarodowych instytucji, potęgując jedynie słowacki niepokój. Próbując oddziaływać tym samym na rząd w Bratysławie, Węgrzy jedynie nakręcali spiralę strachu (Żarna, 2012).
W tym miejscu należy podkreślić specyfikę słowackich niepokojów. Jak zostało wspomniane wyżej, pierwszym determinantem wzajemnych uprzedzeń był stosunek do terytorium własnego państwa. Węgrzy zamieszkują przede wszystkim południową część Słowacji. Po II wojnie światowej, gdy uznano zbiorową winę Niemców i Węgrów, na mocy dekretów Beneša Czechosłowację musiało opuścić ponad 55 tysięcy Węgrów. Była to dla nich kolejna trauma po tym, jak w wyniku traktatu z Trianon znaleźli się poza terytorium własnego państwa.
Sprawa przesiedleń powróciła w symboliczną, bo 50. rocznicę inspirowanych przez Moskwę dekretów. Wówczas to słowacki premier Vladimír Mečiar zaproponował swojemu węgierskiemu odpowiednikowi Gyuli Hornowi „wymianę mniejszości narodowych” (Goldman: 1999: 199). W myśl tej propozycji Słowacy na Węgrzech mieliby powrócić do ojczyzny, której nie pamiętały nawet najstarsze pokolenia, ponieważ ich przodkowie opuścili ją najczęściej jeszcze w XVIII lub XIX wieku. Węgrzy zaś mieliby mieć okazję powrotu do Węgier, mimo że na tych ziemiach mieszkali często od kilku lub kilkunastu pokoleń. Ostatecznie do wymiany nie doszło, ale węgierskie społeczeństwo w zdecydowanej większości uznało tę propozycję za prowokacyjną i niebezpieczną (Zenderowski, 2007: 269).
Jeżeli chodzi o kwestie terytorium, w stosunkach słowacko-węgierskich równie ważny jest spór o status terenów zamieszkanych przez Węgrów. Vladimír Mečiar przeprowadził w 1996 roku reformę administracyjną, w wyniku której państwo podzielono na osiem „krajów”, odpowiadających polskim województwom. Granice administracyjne wytyczono tak, aby Węgrzy którzy w południowej części kraju stanowią często większość w stosunku do Słowaków, nie mogli stanowić poważnej siły politycznej w samorządzie. Węgrzy wielokrotnie zabiegali o to, aby w ramach państwa słowackiego móc powoływać własne władze lokalne. Rząd Mečiara przekreślił tym samym aspiracje Węgrów (Dostal, 1997: 2 57).
Reforma dotyczyła też również szczebla powiatowego. Na południu państwa granice powiatów były wyznaczone tak, aby Węgrzy nie stanowili w danej jednostce większości. W uprzednio istniejących obwodach na południu kraju taki stan występował bowiem w 11 spośród 14 przypadków.
Mniejszość węgierska już na początku lat 90. ubiegłego stulecia artykułowała potrzebę nadania statusu autonomii południowej części kraju. Kwestia ta narastała w połowie wspomnianej dekady i była popierana przez władze w Budapeszcie. Na konferencji „Węgry i Węgrzy za granicą”, w której udział brały mniejszości węgierskie z poszczególnych państw stwierdzono, że „(…) podstawową kwestią w dążeniu do zachowania tożsamości, przetrwania i rozwoju mniejszości węgierskiej za granicą i utrzymania jej obecności w obecnych krajach zamieszkania jest wprowadzenie samorządu i autonomii stosownie do obowiązującej praktyki europejskiej i w duchu norm międzynarodowych (…)” (cyt. za Gazeta Środkowoeuropejska, 1996: 13).
Słowakom ewentualna autonomia kojarzy się raczej z secesją. Vladimír Mečiar podkreślał, że odrzucenie postulatu autonomii wiąże się z brakiem akceptacji praw zbiorowych i uznawaniem jedynie praw wynikających z obywatelstwa. Słowacką odpowiedzią na deklarację mniejszości węgierskich było stanowisko rządu Mečiara: „Republika Słowacka nigdy nie uzna koncepcji samorządu etnicznego, gdyż prowadzi ona do segregacji obywateli i separatyzmu” (tamże: 13).
Kolejną osią sporu w stosunkach z Węgrami jest ciągle pojawiająca się w przestrzeni publicznej kwestia statusu języka węgierskiego. Co dziesiąty obywatel Republiki Słowackiej posługuje się bowiem językiem węgierskim. Spór rozpoczął się od wydania kontrowersyjnej ustawy w 1990 roku (Ustawa o urzędowym języku w Republice Słowackiej), natomiast na dobre debata rozgorzała po ustawie z 1995 roku (Ustawa o państwowym języku w Republice Słowackiej).
Ustawa miała być odpowiedzią na rzekome zagrożenie języka słowackiego, w rzeczywistości chodziło jednak o ukrócenie roszczeń Węgrów co do utworzenia autonomii w ramach Republiki Słowackiej. Ów akt prawny za język urzędowy na terenie całego państwa uznawał wyłącznie język słowacki, ale wpływał też na ograniczenie użycia innych języków (a więc przede wszystkim języka węgierskiego) w życiu codziennym (Dostal, 1997: 255).
W myśl ustawy mniejszości węgierskiej de facto zabroniono posługiwania się językiem ojczystym. Należy zwrócić uwagę, że według danych za rok 1990 aż 71% słowackich Węgrów mówiło wyłącznie po węgiersku (Grajewski, 1994). Od 1995 roku w urzędach wszelkie sprawy należało załatwiać jedynie w języku słowackim. Było to duże utrudnienie zwłaszcza dla węgierskiej ludności wiejskiej, która tego języka nie znała. Co więcej, za nieprzestrzeganie przepisów ustawy, a więc posługiwanie się językiem innym niż słowacki przewidziano wysokie kary pieniężne (ok. 55 tys. złotych dla instytucji i 5,5 tys. złotych dla osób fizycznych) nakładane nie przez sądy lecz w drodze decyzji administracyjnej ministra kultury (Zákon č. 270/1995).
Kontrowersyjna ustawa z 1995 roku została uzupełniona w 1999 roku o ustawę o używaniu języków mniejszości narodowych (Zákon č. 184/1999). Przywrócono wówczas gwarancję 20% uprawnienia dla języków mniejszości w administracji publicznej, co było de facto powrotem do stanu prawnego z 1990 roku. Węgrzy chcieli jednak szerszego oddziaływania ustawy – aby próg procentowy liczyć dla wszystkich jednostek terytorialnych, a nie jak było dotychczas tylko do gmin. Oznaczałoby to, że język węgierski stałby się drugim językiem urzędowym w południowej Słowacji. Rozwiązania spełniające aspiracje węgierskie nie zostały jednak przyjęte przez słowacki rząd. Kwestia językowa pozostała więc kością niezgody w stosunkach słowacko-węgierskich.
Kolejny etap wzajemnych napięć na linii Bratysława-Budapeszt rozpoczęło uformowanie się w 2006 roku słowackiej koalicji rządowej SMER-ĽS-HZDS-SNS oraz objęcie urzędu premiera Słowacji przez Roberta Fico. Początkowo konflikt miał charakter zgrzytów dyplomatycznych po wypowiedziach słowackich polityków, którzy umacniali antywęgierski kurs wewnątrz kraju, chcąc tym samym przykryć problemy gospodarcze. Przewodniczący Słowackiej Partii Narodowej Jan Slota był szczególnie aktywny na polu werbalnych ataków, wskazując m.in., iż słowiańska krew ucywilizowała „mongolskich Madziarów”, a węgierską mniejszość narodową na Słowacji określił „rakiem w ciele słowackiego narodu” (Pawlicki, 2008). Po słowach Sloty o węgierskim założycielu państwa Stefanie I, o którym słowacki polityk wyraził się, że jest „klownem na koniu” wizytę na Słowacji odwołał węgierski premier Ferenc Gyurcsány (tamże).
W 2009 r. odżył spór o język, który był reminiscencją sporów z lat 1995 i 1999. Po raz kolejny słowacki rząd wprowadził kary wobec osób prawnych unikających używania języka słowackiego w określonych sytuacjach (Euractiv.pl. 2009). Choć przepisy nie dotyczyły osób fizycznych, rozpalały zbiorową wyobraźnię mniejszości węgierskiej obawiającej się o trwałość prawa do posługiwania się własnym językiem.
Słowacko-węgierskie spory o język i prawa mniejszości to w zasadzie naprzemienne okresy zaostrzania i liberalizacji. Po twardym kursie następowało zawsze rozluźnienie we wzajemnych relacjach. Tak było gdy po blisko 5 latach rządów Vladimíra Mečiara stanowisko premiera obejmował Mikuláš Dzurinda, a po rządach Roberta Fico fotel szefa rządu po raz pierwszy w historii przejęła kobieta, Iveta Radičová, która zaprosiła do rządu przedstawicieli mniejszości węgierskiej (Chałupczak, Zenderowski, Baluk, 2015: 469).
Nic nie wskazuje na to, aby przedstawiony stan rzeczy miał ulec zmianie, a stosunki słowacko-węgierskie – normalizacji. Niedługo po swoim zaprzysiężeniu, wywodzący się z konserwatywno-populistycznej partii Zwyczajni Ludzie, premier Igor Matović otrzymał od działającej na Słowacji i wspieranej przez Budapeszt Partii Społeczności Węgierskiej memorandum wzywające do nadania Węgrom konstytucyjnej autonomii (Boškovičová i in., 2020).
Podsumowanie
Rozpad Czechosłowacji i wyodrębnienie się Republiki Słowackiej, jakkolwiek dokonane w sposób łagodny i ewolucyjny, przyczyniły się odnowy sporów narodowościowych w Europie Środkowej. Słowacy, ucząc się swojej państwowości, wybrali model państwa oparty na ciągłej potrzebie udowadniania racji bytu swojej autonomii.
Co charakterystyczne dla młodej demokracji, na Słowacji podjęto próbę budowania własnej świadomości społecznej, kulturalnej i historycznej na negatywnej samoidentyfikacji. Od dużo trudniejszego pytania „kim jesteśmy?” Słowacy woleli obrać drogę dużo łatwiejszą, budując swoją państwowość poprzez negacje wszystkiego co w ich kraju wiąże się z Węgrami i węgierskością.
Politycy, wyczuwając słowacką potrzebę „wroga narodowego” zaczęli budować dyskurs w przestrzeni publicznej na bazie antywęgierskości. Rzeczywistym punktem odniesienia dla Słowaka stał się jego współobywatel Węgier, który od „tysiąca lat dąży do ucisku narodowego Słowaków”. „Słowacki kompleks”, jak określił to Rudolf Chmel, każe wyrównywać doznane „krzywdy”. Tak więc w nowoczesnym państwie słowackim to „ofiary” mają szansę stać się „sprawcami” w myśl wyznawanej przez siebie „historycznej sprawiedliwości”.
Główną osią sporu pomiędzy Słowakami a słowackimi Węgrami jest kwestia stosunku do terytorium i języka. Liczna na tle niewielkiego społeczeństwa słowackiego mniejszość węgierska stała się po 1993 roku w percepcji słowackiej zagrożeniem dla integralności terytorialnej Republiki Słowackiej.
Do aspektu terytorialno-niepodległościowego dochodzi tutaj również kwestia suwerenności, która wyraża się w kulturze, a konkretniej w języku. Słowacy nie mają poczucia silnego oddziaływania swojej kultury. Wydają się też nie być pewni swojej tożsamości, toteż na drodze ustaw próbowali w latach 90. ubiegłego wieku oraz w pierwszym dziesięcioleciu XXI w. „chronić” swoją słowackość, gdy tak naprawdę była to raczej próba rugowania oznak węgierskości.
Stosunki słowacko-węgierskie od czasu niepodległego istnienia Słowacji na arenie międzynarodowej to historia przeplatania się lepszych i gorszych relacji, które na końcu i tak zawsze znajdują się w punkcie wyjścia. Nie ma widocznych perspektyw, aby stosunki te miały ulec wyraźnej i trwałej poprawie, podobnie jak mało prawdopodobne jest ich znaczące pogorszenie. Spory wyznaczają te same problemy, „odgrzewane” zarówno przez węgierskich jak i słowackich polityków do realizacji własnych, najczęściej wewnętrznych celów politycznych.
Analiza do pobrania także w formacie PDF:
Kwestia węgierska w słowackim dyskursie narodowym po rozpadzie Czechosłowacji w 1993 roku (PDF)
[1] Na początku lat 90. ubiegłego stulecia udział Węgrów wśród obywateli Słowacji był nawet większy.
[2] Dane według Štatistický úrad Slovenskej republiky, https://slovak.statistics.sk/wps/wcm/connect/bd447dc5-c417-48d6-89e1-0a2d60053cf6/Table_10_Population_by_nationality_2011_2001_1991.pdf?MOD=AJPERES (01.07.2016 r.)
[3] O mitach słowackich i węgierskich pisze Rudolf Chmel w cytowanym zbiorze esejów, konkretniej w Zamknięta Słowacja versus społeczeństwo otwarte.
Bibliografia
Źródła:
- Štatistický úrad Slovenskej Republiky (2011), Population by nationality-2011, 2001, 1991, slovak.statistics.sk <https://slovak.statistics.sk/wps/wcm/connect/bd447dc5-c417-48d6-89e1-0a2d60053cf6/Table_10_Population_by_nationality_2011_2001_1991.pdf?MOD=AJPERES> [dostęp 3 lipca 2020].
- Zákon o používaní jazykov národnostných menšín, Zákon č. 184/1999 Z. z., Slov-lex.sk <https://www.slov-lex.sk/pravne-predpisy/SK/ZZ/1999/184/vyhlasene_znenie.html> [dostęp 30 sierpnia 2020].
- Zákon Národnej rady Slovenskej republiky o štátnom jazyku Slovenskej republiky. Zákon č. 270/1995 Z. z, Slov-lex.sk <https://www.slov-lex.sk/pravne-predpisy/SK/ZZ/1995/270/19971004.html> [dostęp 30 sierpnia 2020].
Opracowania:
- Za i przeciw autonomii, „Gazeta Środkowoeuropejska” (dodatek do „Gazety Wyborczej”) 1996, nr 180.
- Boškovičová A. i in. (2020), SMK chce od Matoviča v podstate autonómiu, Pravda.sk, <https://spravy.pravda.sk/domace/clanok/553415-smk-chce-od-matovica-v-podstate-autonomiu/> [dostęp 4 czerwca 2020].
- Chałupczak H., Zenderowski R., Baluk W. (red.) (2015), Polityka etniczna współczesnych państw Europy Środkowo-Wschodniej, Lublin, Wydawnictwo UMCS.
- Chmel R. (2014), Kompleks słowacki. Eseje, Kraków, Międzynarodowe Centrum Kultury.
- Chmel R. (w rozmowie z Aleksandrem Kaczorowskim i Tomaszem Maćkowiakiem), Ruiny i mosty, „Gazeta Środkowoeuropejska” (dodatek do „Gazety Wyborczej) 1999 nr 24.
- Dostal O. (1997), Menšiny, [w:] M. Bútora (red.), Slovensko 1996. Súhrnná správa o stave spoločnosti a trendoch na rok 1997 (s. 257), Bratysława, Inštitút pre verejné otázky.
- Euractiv.pl (2009), Konflikt pomiędzy Bratysławą i Budapesztem wokół słowackiej ustawy językowej, Euractiv.pl <https://www.euractiv.pl/section/wschod-europy/news/konflikt-pomiedzy-bratyslawa-i-budapesztem-wokol-slowackiej-ustawy-jezykowej/> [dostęp 16 lipca 2020].
- Goldman M. (1999), Slovakia since independence. A struggle for democracy, Westport, Greenwood Publishing Group.
- Grajewski A., Mniejszość węgierska na Słowacji, „Polska w Europie” 1994, z. 16, s. 73-81.
- Kiss C., W podwójnym zwierciadle: Węgrzy i Słowacy, [w:] T. Walas (red.) (1995), Narody i stereotypy (s. 53-57), Kraków, Międzynarodowe Centrum Kultury.
- Leff C. (1997), The Czech and Slovak Republics. Nation versus State, Boulder, Routledge.
- Mannová E., Clio na slovensky‘ spôsob. Problémy a nové pristupy historiografie na Slovensku po roku 1989, „Historický časopis” 2004, nr 2, s. 239-246.
- Mésároš J., Deformácie vo vedomí slovenskej a maďarskej národnej pospolitosti o spoločných dejinách a ich zdroje, „Historický časopis”, 1991, nr 3, s. 316-322.
- Pawlicki J. (2008), O co kłócą się Węgrzy i Słowacy, pl <https://wyborcza.pl/1,75399,5227818,O_co_kloca_sie_Wegrzy_i_Slowacy.html> [dostęp 16 lipca 2020].
- Tismaneanu V. (2000), Wizje zbawienia. Demokracja, nacjonalizm i mit w postkomunistycznej Europie, Warszawa, Warszawskie Wydawnictwo Literackie Muza.
- Wolff-Powęska A., Rola tożsamości narodowej w procesie kształtowania się demokratycznej kultury politycznej Europu Środkowej, „Przegląd Zachodni” 2000, nr 2, s. 1-18.
- Zelenák P. (2005), Kontroverzné roviny slovensko-maďarských vzťahov. v 20. storočí, staryweb.fphil.uniba.sk <https://staryweb.fphil.uniba.sk/fileadmin/user_upload/editors/ksd/MK1Zelenak_disputa3_zelenak.pdf> [dostęp 16 lipca 2020].
- Zenderowski R. (2007), Nad Tatrami błyska się… Słowacka tożsamość narodowa w dyskursie politycznym w Republice Słowackiej (1989-2004), Warszawa, Wydawnictwo Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego.
- Żarna K., Mniejszość romska i węgierska w polityce rządu Republiki Słowackiej (1993–1998), „Polityka i Społeczeństwo”, 2012, nr 10, s. 170-178.

Michał Wojda
Absolwent stosunków międzynarodowych na Wydziale Prawa i Administracji UKSW oraz Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego. Autor analiz dotyczących polskiej polityki zagranicznej, kwestii polityki bezpieczeństwa w Europie Środkowo-Wschodniej oraz polityki historycznej państw regionu. Publikował m.in. w Portalu Spraw Zagranicznych PSZ.pl oraz w Biuletynie Analiz Centrum Inicjatyw Międzynarodowych. W Europejskim Centrum Projektów Pozarządowych koordynuje dział analiz.